Jeśli posiadasz stary samochód,którego stan techniczny uniemożliwia bezpieczne poruszanie się po drodze, masz do wyboru kilka wyjść rozwiązania problemu który on stanowi.
Po pierwsze pamiętaj,że według naszego prawa każde auto zarejestrowane w Wydziale Komunikacji, czyli generalnie takie, do którego posiadasz dowód rejestracyjny ? podlega ubezpieczeniu OC. Nawet gdy to auto stoi od roku pod drzewem na podwórku, troska o ciągłość jego ubezpieczenia jest twoim obowiązkiem za którego niedopełnienie nakładane są surowe kary. Według stawek Funduszu Gwarancyjnego. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę, że legalny skup samochodów jest prawnym obowiązkiem.
Tutaj ludzie próbują radzić sobie na kilka możliwych, niekoniecznie słusznych i skutecznych sposobów:
Lecz co ważniejsze, co wówczas jeżeli zostaniecie tylko z samym dowodem?
Otóż ubezpieczenie dalej trzeba płacić, a kary za brak OC, jak wspomniano, na chwilę obecną przekraczają nawet 500 Euro od samochodu.
Niektórzy spisują w takiej sytuacji ?lewe? umowy na fikcyjne, zmarłe postacie,itp. Myśląc że to załatwi sprawę. I tu się mylą: Wydział Komunikacji posiada ścisły rejestr wszystkich zarejestrowanych pojazdów (CEPIK) i jeżeli zgłosicie na podstawie ?lewej? umowy tylko ZBYCIE, a auto nie zostanie przez tą drugą stronę przerejestrowane, to prędzej czy później, na podstawie ewidencji wydziału komunikacji i tej ewidencji którą prowadzi Fundusz Gwarancyjny, za brak ubezpieczenia obciążą właśnie was. Także jeśli auto zabierze od was zwykły handlarz na podstawie umowy, może się okazać że już w wydziale wyjdzie na jaw, że na tą osobę z którą ?niby? spisaliście umowę to figuruje już kilkadziesiąt, a w skrajnych przypadkach kilkaset innych aut. Konsekwencje jak wyżej.. Brak auta, sprawa karna w wydziale komunikacji, brak możliwości wyrejestrowania. Brak podstawy do wycofania OC. A jeśli wycofacie OC znowu ?na lewo? po prostu wypowiadając Umowę w ubezpieczalni, a Fundusz Gwarancyjny sprawdza to systematycznie,wówczas jeszcze Kara z funduszu, wspomniane 500 euro na początek. Dlatego lepiej nie kombinować żyjąc w stresie i oddać pojazd do autokasacji.
Zdarza się, też, że osoba dzwoni do Stacji Demontażu, z zapytaniem jak skasować takie auto od którego został tylko dowód? Otóż ni jak. Za każdy brakujący kilogram masy własnej Stacja może policzyć do 10zł; wystarczy sobie to przemnożyć, średnio razy 1000kg. A jeśli faktycznie został tylko dowód to Stacja, z powodu braku cech identyfikujących pojazd ? auta nie przyjmie za żadne pieniądze. Gdy to zrobi a sprawa się ujawni, podobnie jak wyżej ukarani zostaną wszyscy.
Poza tym, jeśli samodzielnie rozbierasz u siebie na podwórku, co robisz ze śmieciami, plastikami, tapicerkę,olejami, płynami ??? Pomyśl też o tym co robi z nimi zwykły złom?
Organ kontrolny, choćby przejeżdżając obok twojej posesji ma prawo to sprawdzić. A według ustawy, kto poza Stacją demontażu dopuszcza się samodzielnej rozbiórki pojazdów,podlega każe pieniężnej od 10.000 do 300 tys. zł.
A plastiki,co? - wyrzucisz do lasu i będzie dobrze. Olej wylejesz do ziemi i też będzie dobrze. Opony spalisz, no też dobrze. Tylko dla kogo i na jak długo?
Sprawdź dojazdy, a także numery telefonów dla poszczególnych miejscowości.
Pamiętaj, że lepiej skontaktować się z profesjonalnym skupem aut - Stacją Demontażu Pojazdów - niż później martwić się czy nie dostanie się kary finansowej.